PIEKŁO...

JA!? To TY powiedziałaś, że mam rogi, nie ja Razz

Kto tu komu co dopinał Wink

Kurczę, ale... Kiedyś jeszcze tak rozmawiałyśmy i tam było właśnie o rękach, klacie, szyi i obojczykach ;] w ogóle o wielu rzeczach takich właśnie... Smile

Trza to znaleźć

Awłaśnie! Wiesz co? (pozatym ze cielubię:*) to jeszcze zastanawiam się jak napisać w opcji "znajdź" w archiwum zeby trafić w to co trzeba.. bo kjak napisałam piekło to mi inne takie wspominanki do tego powyskakiwały a nie konkretnie to.. hmm... bo to faktycznie TRZEBA znaleźć...

A mnie się nie pytaj, bo ja nigdy nie wiem jak konkretnie wpisać... Na forach jak zawsze wpisuję, żeby miznalazło FF z Huncwotami; Jamesem Potterem; Rogaczem... to zawsze wyskoczy pełno tego, co nie powinno. Ot tak, bo jeden taki wyraz się znalazł w całym opo... Masakra :/ Ale to nie zmienia faktu, że JAMES JEST SEKSOWNY!!!

I DIABELNIE POCIĄGAJĄCY!!!

WPROST ROZBRAJAJĄCY!!! I TAKI ROZKOSZNYYYYY

I taki ze na początku trochę dziewczyna mogłaby się speszyć, ale jak juz by zagadał to atmosfera zaraz by się ociepliła... i to o ile stopni! heheś

I ten męski głos... Ej, ja nie mogłam jak we wspomnieniu Snape było, że James coś tam mówił coś tam, a potem jak się zwrócił do Lily to innym głosem, heheś! Normalnie ja to sobie wyobrażam! Very Happy

Taki ironiczny i pogardliwy dla Smarka i wibrujący oraz głęboki dla Lil! HAHA! JAMES ROX!!!

przecież ty nigdy nie słyszałaś jak Potter coś mówi xD xD, a może skrzeczy? W każdym razie... Do tego jego "niebiańskiego głosu" należy dodać przepiękny brytyjski akcent

No, nie słyszałam, to też piszę, że sobie WYOBRAżAM Very Happy

I słuszna uwaga - akcent. Ty to jedbnak hanysiu czasem potrafisz myśleć... Jestem pod wrażeniem Wink

dzieki, wiesz? Razz

... jedyne co mogłabym pokochać w Potterze to właśnie ten akcent... wprost sie rozpływam =]

Uuu... HANYSIA! Nie podejrzewałam cię o pociąg dop Jamesa! Razz

Ach, ile to się człowiek uczy przez całe życie Razz

nie tyle co jamesa, ale co do brytyjskiego akcentu xD
a tak na marginesie, to na moim jednym blogu (susan whitby) postać idzie właśnie z potterem na bal... ironia, co?

Nie, dlaczego? Z kimś iść musiał, bo nie wypada takiemu facetowi iść bez pary na bal Razz

Zresztą... niejedna pewnie zazdrościłaby tej całej Susan czy jak jej tam...

Ale stop! Wracamy do tematu! Teraz moze o ... o.... dłoniach. Były już dłonie?? Tak czy nie? Powie mi ktoś?

Nie wiem czy były, ale jedno wiem na pewno: dłonie ma zajebiste! (jak i całą resztę Razz

) Takie duzie... (znaczy większe od kobitki, wiadomka, nie jakieś orangutanckie Razz

) Takie ciepłe... Takie silne... I takie delikatne... Mrrr