Ulubiona bajka z dzieciństwa

Naklejki na samochody? yyy... coś nic mi to nie mówi zabardzo.... mozesz jakoś przybliżyć? Jak wyglądał czy co tam robił... no nie wiem.

No kurczę, wiesz jaki... Bo ten z tym synkiem to był Hektor, nie? A był jeszcze taki jeden. Taki szary buldog, chodził na czterech łapach (dziwne, nie? Razz

) i te przednie miał zawsze tak do środka skierowaane. I się trochę bujał jak szedł, że tak powiem Razz

Też Sylwestra czasem gonił Smile

O! Ten, co to zawsze był pokazany Twetty (Tweety?), jego gonił Sylwester, a Sylwestra właśnie ten pies! Kojarzysz już? Wink

nie. ja mam kanarka Tweety, Twetty, Twitti

Bosko.
A ten pies to miał chyba Spike na imię, jeśli mnie pamięć nie zawodzi.

KOJAŻE!!! Jak lezeli w szpitalu: kanarek kot i pies i tylko się okładali po gipsach na nogach! xD

TAK! DOKŁADNIE O NIEGO CHODZIŁO!!! Jak to miło być zrozumianym Razz