Harry Potter i.... (filmy)

Lubicie te filmy?=] wypowiadajcie się tu o nich (przecież bądź co bądź występują w nich nasi ulubieńcy Syriusz i James=) )

I mam dylemat... Poważny dylemat... bo jeśli typowo chodzi o FILM to najbardziej podobała mi się Komnata Tajemnic - wg mnie była najlepiej zrobiona i wystarczająco wiernie oddawała książkę... ALE!
W Więźniu Azkabanu był LUNATYK!!! KOCHAM GO JAK BRATA!!! i był ŁAPA!!! KOCHAM GO JAK BRATA Razz

Trochę kiepsko przedstawili wątek Huncwotów, gdyby nie Mapa i fakt, że Remus był wilkołakiem (przez co Huncowci byli animagami i w ogóle był to ważny wątek) to pewnie w ogóle by się tego pozbyli... I wilkołak był brzydko zrobiony. Ale historia była lepsza... I Draco z tym słodkim UuuUuu Very Happy

... I Harry w tej części był najprzystojniejszy i ogółem taki, jakby to powiedzieć, jamesowaty...
O Kamieniu Filozoficznym nie wypowiem się źle. Mimo że HP to bestseller, to i tak na pewno ta ekranizacja w znacznej części zachęciła do obejrzenia kolejnych. Jest lux.
A Czara Ognia... Pff! Pod względem kategorii FILM to było super, te efekty i w ogóle... Ale jako czytelniczka HP byłam PRZEOKROPNIE zawiedziona, bo to się książki praktycznie nie trzymało! Porażka... I te włosy Pottera! Blee...

Tak więc... WA był super filmem, bo był Łapa i Luniek i Harry jako całkiem smaczny kąsek. Ale to właściwie nie zależało od twórców. Historię wymyśliła Jo, a Daniel po prostu tak wyglądał w tamtym czasie... KT pod względem oprawy, jak dla mnie, jest bez zarzutów. Dlatego oceniając FILM, a nie HISTORIE wybieram KT.
WYBACZCIE MI HUNCWOCI!!! =*=*=*

Mnie tam się najbardziej podobał HPiWA... pominę te błędy i przesunięte/pominięte sceny... ale tak czy sieka najbardziej podobał mi się włsanie ten film

No właśnie Razz

ty pomijasz błędy i ci się podoba najbardziej WA, a ja ich nie pomijaam i mi się podoba KT. Ale wiesz co? Oprócz tego, że LUBIE CIE!!!=* to chciałam powiedzieć, że nie ważne jaki jest film... Książka WA WYMIATA!

Wiadomo, że książka WA jest the best... a co do filmu WA to moze sentyment przez książke... Ale ogółem to najbardziiej mi się podobał (no i Harry był tam najprzystojniejszy z pośród 4 filmów=])

Wiem, ja to wiem! Very Happy

No bo tak: I cz. - dzieciak, II cz. - starszy dzieciak, III cz. - prawie jak nasz rówieśnik (ale w realu Razz

), IV cz. - CO TO BYŁO!? BLEE...
A jeśli już gadamy na ten temat... Co sądziecie o fakcie, że postać 15-letniego Rona zagra 18-letni Rupert? Ja wiem, że czasem biorą ludzi starszych o parenaście lat od samych postaci... Ale już w CO Grant był troszkę nad wyraz przerośnięty (no chłopak dojrzewa, nie jego wina Smile

). Ja tam nic nie mam do niego, bo super wciela się w swoją postać i za żadne skarby bym nie chciała, żeby ktoś go zmienił. Co nie zmienia faktu, że troszkę mnie to razi w oczęta... Co oni, nie mają jakichś metod na odmładzającą charakteryzację? Wink

Z jednej strony Rupert jest już ewidentnie za stary do roli 15latka... ale z drugiej strony, jakos nie wyobrażam sobie innego Rona!!

No i o to właśnie mi chodzi Very Happy

Z krótszymi włosami wyglądałby młodziej. Wystarczy spojrzeć na bliźniaków: krótkie włosy - bombastic! długie włosy - kto to jest!? A pominę już ten fakt, że wtedy co mieli krótsze włosy to byli też młodsi, e tam Wink

O... jakby i Rona i bliźniaków i Harry'ego zcieli to było by lepiej...

Owszem. I Dumblowi winni rozplątać tą brodę Wink

Tak właśnie! A nie pododba mi się jak zrobili to magiczne oko Moody'ego... MASAKRA!![/list]

W ogóle Moody'ego skopali :/ I co to miało być!? Lekcja tańca z McG.!? Dbra, mina Rona fajna its, ale nie wiem skąd im się to wzięło... Hihiś Very Happy

No według mnie to CO jest całkiem skopane... dobra moze nie całkiem

Nie no, trochę śmiechowe było... I Fleur skopczyli... To była zwykła blondynka, nie jakaś srebrnowłosa półwila... Powinna mieć takie włosy jak Jagódka, nie uważasz Mysiu?

oj tak... włosy jak Jagódka... A no i fakt.. troche śmiechowe było... np. Filch i jego bieg=] Laughing