PIEKŁO...

Oczywiście nie samo w sobie piekło, że niby złe czyny, o nie... To żpiekło jest wyjątkowe. Bo tu omawiamy Jamesa w gorącym otoczeniu ]:->

Ach... Kociołek, a w nim James z różkmi i ogonkiem... I ten nagi tors ze spływającymi kropelkami potu od gorąca... Mmmm...

AAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skiti! Skiciorku! Skitusieńczeńko! Nareszcie wprowadziłaś ten temat!
Ja już padam na samo wspomnienie tej naszej "wizji"... mmmmmm!!! <padłam i leże niezdatna do użytku...>

Padłeś? Powstań! POWERADE! Ty mi tu nie mdlej, bo znowu Jamesa posądzą o zrobienie dziecka... Wink

Lepiej pomyśl i opisz tą wizję, ach... Te nastroszone włoski... Mmmm... <ślinka cieknie>

...i te płomienie ognia odbijające się w cudnych, orzechowych oczach... pełnych takiego blasku, ognia i żaru.....

Kurcze! A wiesz, że o tym samym pomyślałam, gdy owteirał mi się ten temat? TELEPATIA! I ten tors... Ta klata... Ten brzuszek... Kaloryferek taki... ACH!

Klata.. mmm... ja mam coś z tą klatą... i jeszcze mam słabość do szyi i dłoni ale to tylko tak nawiasem wspominam.... ACH! Jak tak sobie pomyślę o Jamesie w tym kociołku... i my z nim.. a diabełki czasami podchodzą i przynoszą zimne Soczki (TAK SOCZKI! na upale alkocholu niewolno:P)...

Ja tam jestem za soczkami, soczki rulez! Very Happy

I o twojej słabości do klaty to ja też wiem ;] Ach, te rozmowy na GG Very Happy

A moje słabość do szyi, a okropnie szczególnie do obojczyków? Hahaha! MIODEK!

oj dziewczyny... a dlaczego James w kociołku, tego zrozumień nie moge xD. A te jego święte kłaki, co z nimi?

Kociołek, bo to piekło, no! Wink

Względnie może się na kiju okręcać jak w rożnie, heheś. A włosy... No roztrzepane tak fajnie i to wystarczy Razz

Podmuch gorącego powietrza mierzwi mu włosy i Rogaś ma jeszcze większy bałagan na głowie...mmm... do tej fryzury chyba też mam słabość...

Hihihi

I te muskuły.... ach Very Happy

Jest dobrze zbudowany ( w końcu te treningi robią swoje nieprawdaż?) ale nie jest napakowany. Taki w sam raz nie chuderlak ale też nie paker.

Ach, jakie on ma zręczne dłonie... Mrrr...

Zgrabne palce, zręczne od łapania złotego znicza.....

Ach.. i ten refleks! No, chociaż tego to może w kociołku nie widać, ale co tam! Wink