Ten nasz Syriusz...

Ciaho - kumpel z klasy, nie pamiętasz? Very Happy

A co do Łapy to ja się zgadzam z tobą. Też przestaję takie sumowiny czytać zaraz... No bo dajcie luz! Nie dość, że Łapa taki NIE BYŁ to jeszcze ludzie takie bzdury opisują w ich piątej klasie! No gdzie piętnastolatek i takie puszczalstwo z chlejstwem!

No właśnie! Mnie przerazają czasami ludzie prowadzący blogi, którzy w piątej klasie (lub czasami wcześniej) mało co niedoprowadzają bohaterów bloga do łóżka...
Syriusz wbrew powierzchowności takiego lekkoducha był rozsądnym i inteligentnym młodzieńcem:P

Mało co niedoprowadzają do łóżka powiadasz... Ja czytałam, że już tatusiem miał zostać! A lepiej nie mówić jak agresywnie wtedy zareagował i jak się dziewczynie "odwdzięczył"... BRAK SŁóW! Normalnie... trzasnęłam klawiaturką i wrzuciłam inną stronę z blogiem. Grrr...

No to już przegięcie jak dziewczyna oświadcza ze jest z nim w ciaży a on albo ją zwymyśla, albo zostawi samą, albo udaje ze nie ma z tym nic wspólnego... albo wszystko na raz...:/

Cóż... Miałam szczerze mówią na myśli jeszcze bardziej agresywną sytuację... Ja nie wiem co to za idioci takie rzeczy piszą!

Wybujała wyobraźnia i skrzywienie psychiczne na raz...

Masakra... Ja w ogóle nie wiem.. Czy im to sprawia przyjemność opisywanie takich sytuacji??? Co im to daje, że lubianą postać pokażą w takim świetle?! Ja rozumiem... Każdy stara się pisać jak najbardziej realistycznie, ale z umierem kochani, z umiarem! Bo już sam fakt, że wszyscy się pieprzą na lewo i prawo w takiej renomowanej szkole to ogromna przesada, nie wspominając o ciąży i damskich bokserach... Grr...

Jak to napisałaś w taki prosty i jasny sposób to to wygląda jeszcze bardziej durnowato jeśli chodzi o blogi i ich autorów... ZGROZA!

No normalnie..... Brak słów. Palantunios... ;]

W ogóle w jaki sposób u kogoś w głowie powstał taki pomysł?? Bo ja nie wiem... albo się obracają w towarzystwie gdzie takie coś pojawia się często albo poprostu się nudzą swoim spokojnum życiem i wprowadzają chociaż na bloga trochę dramatyzmu. Bo zazwyczaj normalni ludzie chcą dla bohaterów których lubią i do których siłą rzeczy się przywiązali jaknajlepiej, i z przykrością muszą na nich jakieś nieszczęścia sprowaszać bo tego wymagają czytelnicy i to zeby akcja się w miarę ciekawie toczyła...

Bo ludzie to normalnie ze skrajności w skrajność... Jak nie roi się od Mary Sue to jakieś masowe nieszczęścia... I gdzie tu normalność?!

Z umiaren ludziska! wszystko z umiarem!

A jak się te dwie strony skupią.... uuu... i jeszcze inne durnostwa... Czasem mam aż ochotę wziąć zacząć pisać takiego bloga, gdzie wszystkie te minusy bym zamieściła... I bym zobaczyła, co to daje tym autorom. Bo chyba nie jest to satysfakcja? Objechać Syriuszka czy kogoś innego... to się powinno leczyć!

Szczerze mówiąc to mi sę nawet takiego czegoś skomentować nie chce. Nawet mnie na słowa krytykie nie stać, no bo co to da? Ale wiesz co? (pozatym że CIĘ LUBIĘ:*) to jeszcze to jest nawet zabawny pomysł z tym blogiem.. Wyolbrzymić wszelkie skrzywienia jakie luzie robią i pokazać czego się powinno unikac w pisaniu.. Albo moze lepiej tak nieprubować bo coś się człowiekowi w psychice powywraca?....

Jak znajdę czas to obiecuję, że zacznę pisać takie coś. Tylko nie wiem jak to wytrzymam... Raczej wątpię by było mnie stać na objechanie naszych bóstw. ALE! Powiadają, że chcieć - to móc (znaczy Wilka tak powiada, ja raczej mówię, że chcieć można dużo a dostać mało... Ale mniejsza z tym) Pytanie tylko: Kto normalny będzie to czytał!?